Do Lethe
A kiedy mi z kosą wybiegniesz naprzeciw,
Na łąkę mnie zaproś zieloną,
Gdzie w trawie hurysy harcują jak dzieci,
Tam dla mnie już koc rozścielono.
Z bachantek najmilszą na leże przyprowadź,
Gorące niech będą jej biodra,
A rękę lubieżną pieszczotą tak prowadź,
W kochaniu by była mi szczodra.
I nie ważne będzie to, czy z Mahometa,
Czy z Sziwy , czy z Buddy jest kraju.
Tylko proszę Letho , aby ta kobieta
Z tych była, co z duszą się dają.
Rozkoszą olśniony , niech nie widzę ostro
Kłopotu , co dzień każdy pali.
Krąg życia szalony , rodzinne domostwo,
Powoli rozmyją się w dali.
Kiedy się zaś czas twej cierpliwości
skończy,
Wtedy, biegnąc ku mnie, bosą stąpaj nogą,
Bym nie słyszał wcale kroków twoich
rączych,
Bo będzie mi dobrze i błogo.
Gdzie mlecze złociste i słońce majowe,
Gdzie wiatr lekką trawę kołysze,
Pocałunkiem swoim utul moją głowę ;
Tak właśnie porywaj mnie w ciszę.
Corka Eris ->Lethe -bogini zapomnienia dała imie - rzece zapomnienia, Lethe jest synonimem śmierci. Lethe ochraniała Rzekę Zapomnienia i ten, kto ją przekroczy zapomni wszystko
Komentarze (10)
.... cudne wersy zatrzymują.... puenta powalająca...
pozdrawiam :)
Przepiękny!!!
Gdzies za horyzontem rzeka zapomnienia
plynie,,,ale czy zawsze wszystko chcemy zapomniec?
Moze w pamieci Wszechswiata pozostanie choc milosc
nasza wieczna,,,
Smutno ale wzruszajaco,,pozdrawiam
serdecznie z daleka.
Piękny świat wymarzyłeś sobie po tej drugiej
stronie:)...przeczytałam kilka Twoich wierszy,ładnie
piszesz o tęsknotach ludzkich
porywasz coś w duszy swoim wierszem - czy tak PL - owi
spieszno w tę drogę zapomnienia. Wiadomo, że
najważniejsze się nie bać...tylko jakoś trudno się
pogodzić z faktem...Świetne!
Dwie pierwsze zwrotki są super. Szkoda, że nie
utrzymałeś rytmu w reszcie, bo treść jest ciekawa i
wartościowa. Ambitny wiersz.
Pięknie i starannie dobrane słowa, wiersz dopracowany
w każdym szczególe a treść poruszająca
Masz sposób na śmierć, no bo skoro nie da się jej
pokonać, to chociaż niech będzie dla nas miła. Podoba
mi się ten wiersz.
W tę ciszę, pełną miłości...gdzie mlecze
złociste...porywasz swym pięknym wierszem.
błogie zapomnienie...to chyba musi być cudowne
uczucie... tak uciec od wszystkiego co przygnębia
swoją szarą codziennością