I uleciał cały ten zgiełk
Spójrz. Ten deszcz padał w 1954. I pada
dalej. Dalej. Ten deszcz. Albowiem
deszcz…
Nocne ulice miasta w żółtawych kręgach
światła.
Migający neon. Bar dla samotnych ze
znudzoną obsługą w brudnych kitlach.
Ktoś siedzi za szybą.
Pochylony nad talerzem owsianki.
Czy kaszy mannej podlanej...
autor
więcej »