Do nowego życia / W Kopytkowie
Yes, Yes... mam w ręku swoją pierwszą
wydrukowaną powieść.
W ostatecznej wersji wprowadziłam nowe
wątki. Jest samotność, zdrada, miłość...
Zapraszam chętnych. Cena dla przyjaciół z
Beja 15 zł + transport (po kosztach)
Mam też nową bajeczkę dla dzieci pt
Odwiedziny ciotki Marceliny w Kopytkowie
(fragmenty tu były)
Pozdrawiam serdecznie, Teresa Mazur
autor
Babcia Tereska
Dodano: 2022-08-11 11:47:12
Ten wiersz przeczytano 2578 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (78)
Gratuluję, własna książka to rzeczywiście ogromny
powód do radości to wspaniałe uczucie :) coś niecoś na
ten temat wiem :) serdecznie pozdrawiam.
Angel Boy, dzięki
Ślę pozdrowienia
Gratuluję i mam nadzieję, że ostatecznie będzie sukces
sprzedażowy :) Pozdrawiam serdecznie +++
Tereniu, ja oczywiście zakręcona w końcu dotarłam do
Ciebie z serdecznymi gratulacjami!!!!
To bardzo miłe, kiedy już trzymasz w dłoniach swoje
nowe "dzieci", czujesz ich zapach.
To prawda, że zawsze jest ryzyko, że nikt nie będzie
chciał kupić, ale z czasem to się rozkłada. Właśnie
takie spotkanie jest duzą szansą na zwiększenie
sprzedaży. U mnie było podobnie - zaczęło się od
spotkania, potem już pomalutku poleciało. Trzymam
mocno kciuki za powodzenie. :)
Zaraz wyślę do Ciebie maila :)
Sławku na to liczę. W Październiku mam spotkania, więc
nadziei nie tracę.
Pozdrawiam
Upadłość? Oj, przykro mi. :(
A zorientowałaś się przed drukiem, ile osób jest
zainteresowanych? No tak, to już teraz nie gra roli…
Może zainteresowanie jeszcze wzrośnie?
Pozdrawiam serdecznie. :)
Wandziu, dziękuję.
Optymizm co do sprzedaży prawie 100 egz jeszcze mnie
nie opuszcza, ale po pierwszej dziesiątce... brak
zainteresowania. Do tego 100 egz bajeczki... chyba
ogłoszę upadłość :(
Pozdrawiam serdecznie
Gratuluję Teresko, dłonie składam do oklasków.
Życzę miłego dnia :)
Małgosiu, dziękuję. Miłego wieczorku
Gratuluję Teresko, brawo!
Pozdrawiam serdecznie :)
Sławku, miłej niedzieli
Wczoraj książkę otrzymałem. Dziękuję. :)
Lariso, miło mi
Napisz na wilterek2@onet.eu swój adres i przyślę Ci
pocztą.
Babciu Teresko, oczywiście, że jestem ciekawa, jakżeby
inaczej.
Chcę kupić Twoją powieść. Powiedz jak i gdzie...
Pozdrawiam serdecznie
Lariso, miło, że wierzyłaś we mnie.
Nie masz ochoty sprawdzić jak mi wyszło? Przyślę
gratis.
Pozdrawiam