Do odważnych...
świat należy?
Niech mi ktoś pokaże na swoim
przykładzie;
a ja tylko popatrzę, jak usmażoną
jajecznicę
na chrabąszczach z drobno posiekaną
trawą,
przeżuwając w ustach, będzie przełykać.
Nie uwierzę nawet wtedy, gdy stwierdzi,
że potrawy na bazie insektów są smaczne.
Na myśl o spożyciu, zaczyna mnie mdlić
i nie dam się nabrać na czarcie sztuczki;
już widzę jak się śmieje z naiwnych
ludzi
trawiących dania z użyciem larw lub
gąsienic,
podczas, gdy on sam będzie się delektować
kotletem schabowym w zaciszu kuchennym.
...
Nie słyszałam, żeby gdziekolwiek na
świecie
były przeprowadzone badania na
ochotnikach,
którym zaproponowano, by przez pewien
czas
żywili się paskudztwem budzącym
obrzydzenie.

_wena_



Komentarze (65)
markizie, nie zapominajmy, że ludzie też wydalają gazy
jelitowe i nikt przy zdrowych zmysłach nie mówi o ich
unieszkodliwieniu.
tekst przekazu idzie we właściwym kierunku
również jak autorka nie potrafię się oprzeć, temu
skomentuję cytatem z użyciem słowa kontrowersyjnego
lecz w tym przypadku właściwego:
"W restauracjach za granicą oferuje się owady i larwy
jako danie bogate w białko i inne korzystne dla
człowieka substancje.
Owady to przyszłość żywienia – podali w TVN i byli
zachwyceni.
Palanteria, jak mawia mój kumpel Jacek Pałkiewicz (on
czasem miesza język polski z włoskim i wychodzą mu
śmieszne słowa). Palanteria powiela tezy z Davos.
To tam bogaty dureń opowiadał o robactwie – że powinno
stanowić przyszłość żywienia ludzkości. Dostał brawa,
co oznacza, że wszyscy obecni na sali zrobią wszystko,
co w ich mocy, abyśmy my wszyscy zaczęli się odżywiać
robactwem (bo krowy pierdzą, od czego się robi gorszy
klimat na planecie, a owady nie pierdzą(...)" W.C.
Teresko, nie mogłam postąpić inaczej, bo jestem
uczulona na ludzką głupotę; gdy ktoś wciska komuś
ciemnotę, trzeba reagować i wyprowadzić z błędu
uszczypliwą osobę.
Tylko tyle i aż tyle ;))
Miłego weekendu Teresko :)
Wandeczko kochana, dziękuję, że wstawiłaś się za mną,
ale nie warto. Wierz mi, ja piszę co mam w sercu i w
myślach, nikogo nie wymieniam, ani gdzie a że komuś
się nie podoba, jej problem. Serdeczności i uściski
dla Ciebie :)
Promyczku, szczaw i mirabelki też są do przełknięcia
;(
Zmielone owady na etykiecie
Od dawna do żywności dodawana jest także koszenila -
proszek z wysuszonych, zmielonych owadów (Dactylopius
coccus). W składach produktów oznaczany jest jako
E120. Specjaliści od żywności zapewniają, że takie
składniki stosowane w żywności dopuszczonej do
spożycia na terenie Unii Europejskiej są bezpieczne.
Witaj, Wenuszko.:)
Jestem przeciw, temu białku.
Ale też trzeba przyznać, że dla ludzi zaginionych w
lesie, ten
'rarytas' pozwolił, na przetrwanie.
Wspaniały wiersz, bardzo refleksyjny.
Pozdrawiam, serdecznie.:)
Cisza przed burzą czyli pozorny spokój, pełne napięcia
oczekiwanie na jakieś przykre wydarzenie, które
wcześniej, czy później da znać o sobie.
Pożyjemy, zobaczymy czy skończy się na deklaracjach,
czy dojdzie do realizacji ideologicznych pomysłów :((
Kolejnym czytelnikom życzę miłego popołudnia :)
one zawierają chitynę, czyli toksynę wybitnie
rakotwórczą
masoni działają, ale ich koniec bliski
coraz więcej ludzi się budzi...
szkoda tylko, że są tacy cisi...
Powiem tak na samą myśl mam mdłości nie wierze po
prostu i już .
Nie pozostanie nic innego jak żywienie się sałatą:)
Poprzewracało się nam na tym świecie:(
Pozdrawiam serdecznie:)*
PS Osobiście przymierzam się do przejścia na weganizm.
Miłej, słonecznej niedzieli życzę:)
Z tego co wiem, to ochotników spożywających larwy
chrząszczy jest wielu. W jednych budzi to odrazę, a
inni patrzą z podziwem na amatorów źródła białka,
którego nigdy nie zabraknie. Jak dla mnie, to dość
survival'owe jedzenie. Obyśmy nie doczekali takich
czasów.
Z podobaniem dla ciekawego tematu w wierszu pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za miłe odwiedziny pod moimi
w.:)
Re:
_wena_
Pozdrowienia przesyłam!
Witaj _ weno_ -:)
Zapodałaś bardzo ciekawy temat!
Gdybyśmy mieszkali w dżungli Ameryki Południowej np.
to takie przysmaki, kąsalibyśmy bez wymiotów w
przeciwieństwie do grupy ludzi mieszkających w
cywilizowanym Świecie -:))
I na odwrót. Warto więc poznawać wartości białka, w
jakich organizm ujrzy tylko witaminy -:)
Wiem na pewno, że nigdy nie zjem człowieka (Uśmiech)
Wiersz z dużym podobaniem!
Na samą myśl o wnętrznościach robaków robi mi się
niedobrze :((