Do Ojca Świętego

Tobie Ojcze

Znów kolejny minął dzień
Pusty, cichy i spokojny jak sen.
Lecz ciągle w sobie czuję
Że czegoś potrzebuję.
Jest to coś, co leczy
Co w żaden sposób nie skaleczy
Coś, co ma tak wielką moc
Że nawet noc przykrywa ciepły koc.
Bo gdy patrzę na Ciebie wirtualnie
Czuję , jakbyś i Ty
patrzył na mnie
Żałuję że nie spotkaliśmy się
Więc proszę Cię ,
odwiedź mnie chociaż we śnie.
Podaj mi swą dłoń
Chcę jak inni również poczuć to
Twą dobroć i uczucie jak moc.
Spoglądam w twe oczy lecz
tylko na chwilę
Bo z żalu zaleje je łez tyle...
Jedyny Ty ...
Twe spojrzenie koi ból
Ty Ojcze ,
znaczyłeś dla nas więcej niż Król
Już Ciebie nie ma pośród nas
Tak mi przykro że szybko upływa czas
Ojcze Święty ...wiem że jesteś
gdzieś obok
Zapewnij mi proszę spotkanie z sobą.

autor

Słomiane_Słońce

Napisany: 2010-12-31 Dodano: 2011-01-08 17:56:22

Ten wiersz przeczytano 693 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Wiara

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie