do przyjaciela
gdy ci górnolotność
pomyliła górę z dołem
ryjesz krecie korytarze
burza entuzjazmu
przeszła bokiem
nie użyźniając głębi
na powierzchnię wydostałeś się
dla zaczerpnięcia drugiego oddechu
złapała go tylko dusza
na skróconej do minimum drodze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.