Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Do satyryków politycznych

piszącym ,,politwiersze,, nierzadko bez umiaru...

A politwiersze to wyższa szkoła
Dla poety nie zaś dla łamagi
Lecz jak uczyć takiego matoła
Że politwiersze to nie zniewagi

Ani tym bardziej nie pomówienia
o prezydencie czy nawet rządzie
politwiersz ma dawać do myślenia
a nie być powodem pozwu w sądzie

Wiersz ma pouczać i upominać
W tym co wypatrzy poety oko
Lecz nie należy w niczym ,,przeginać,,
Kiedy adresat jest za wysoko

Chyba że zacznie przewodniki kraść
Pisząc politwiersze złapiesz szczyty
Albo odejdziesz w niesławie zmyty
Bowiem z góry dużo łatwiej jest spaść

autor

Maciek.J

Dodano: 2017-06-28 07:33:18
Ten wiersz przeczytano 866 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Sztuka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (26)

Annna2 Annna2

Ale trudniej się wdrapać

_wena_ _wena_

fajnie się czyta :)
Uwielbiam prawdziwych satyryków, nie tych pseudo,
którzy nieudolnie opisują stan rzeczywisty i nie mają
dystansu do siebie
pozdrawiam z uśmiechem

_wena_ _wena_

Marcin Wolski to super gość :)))
A krytykę warto zacząć od siebie i zmyć resztki brudu
za paznokciami.

Maciek.J Maciek.J

Widzę ,że nie odpuszczasz Ewuniu
ani mi ani p. Wolskiemu
ani p. Pietrzakowi...
Po prostu nie jest nam po drodze Ewo
Dla mnie z satyryków najmocniej zaprzepaścili swój
dorobek dwaj panowie :
Jacek Fedorowicz i Krzysztof Daukszewicz

A co do matoła znam gorsze epitety
ale nie będę ich używał
aby cokolwiek ci udowodnić niedowiarku

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Maciek.J, akurat Marcin Wolski para się teraz
prymitywną satyrką, a szkoda, bo kiedyś był super
gościem. Myślę, że nie warto w życiu zniżać poziomu,
co dotknęło też Pana Pietrzaka, który zaprzepaścił
cały swój porządny dorobek satyryczny obecną postawą i
chamstwem. Pozdrawiam Cię, mimo różnic poglądów, a co
do tego "matoła", to tłumaczenie, że to jedynie środek
zwiększenia ekspresji jest zwykłym eufemizmem.
Podobnie mogą mówić ci, których tak nazwałeś.

Maciek.J Maciek.J

oczywiście Waldku
oby toi była mądra satyra
przykład ?
Marcin Wolski

Maciek.J Maciek.J

Ewuniu
pewnie ci chodzi o ,, matoła,,
to nie jest w tym przypadku zniewaga
to jest jedynie środek dla zwiększenia ekspresji
wyrazu całego wiersza.
Tak jak niektórzy używają w podobnym celu w poezji
wulgaryzmów.
Mam nadzieję ,że teraz wszystko jasne.
Pozdrowienia

waldi1 waldi1

Maćku .. polityka to jak miłość często daje w kość
więc potrzebne są rozwody i dobre wywody ..

i tu nie ma czego gratulować lecz pisać i satyry
politykom nie żałować .. jak masz miękkie serce.. to
trzeba mieć twardą ..itd .. myślę że najdusia dobrze
pisze .. a to jest tylko moje zdanie ..

najdusia najdusia

Gdy pisałem o polityce, to Pewna Najlepsza Pani na tym
portalu nie zostawiała na mnie suchej nitki. Warto
politykować, czy tutaj to temat tabu?

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Maciek.J, również Cię pozdrawiam i wyjaśniam moje
intencje. Otóż pisząc swój wiersz, sam nie uchroniłeś
się od obrażania tych, którym to zarzucasz. Bajka
Krasickego jak najbardziej wpisuje się w tę sytuację.
Bo nie mówi wyłącznie o fałszywej pobożności, ale
ogólnie o hipokryzji.

Maciek.J Maciek.J

Drodzy moi dzisiejsi goście i czytelnicy

Wiersz jak napisałem w dedykacji dedykuję tym ,którzy
nie odróżniają
satyry od zniewagi
są tacy niestety,którzy uważają się za satyryków a tak
naprawdę znieważają ważne osoby w naszym kraju
na szczęście takich ,, wesołków,, tu nie spotykam choć
na innych portalach są nie od dziś i funkcjonują bez
uwag
Stąd też powstał mój wiersz.
Wszystkich pozdrawiam na czele z Ewą M. , która
spudłowała z satyrą Krasickiego. Doskonale ją zresztą
pamiętam. Rzecz przecież idzie o fałszywą pobożność a
nie znieważanie polityków pod przykrywką satyry.
Spokojnej nocy wszystkim
Maciek

Elena Bo Elena Bo

:)))z fajną aluzją, zresztą nie pierwszy raz a później
pokazują immunitet dyplomatyczny. Wstyd! Pozdrawiam: )

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Maćku, polecam do pomyślenia nad wymową tej bajki
Krasickiego:

Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła
Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła.
Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,
Mówiąc właśnie te słowa: "... i odpuść nam winy,
Jako my odpuszczamy" - biła bez litości.
Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności.


Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »