Do siebie
szadź pokrywa ulicę
w bladozielone lampki
zastygają w bezruchu
falą wylewane uczucia miasta
tłum je ogarniał niedawno
idzie sama po niedrożach
własnych myśli krok za
krokiem spowalnia
tam gdzie nie zmieści się
z pustką
autor
Rozalia3
Dodano: 2022-08-13 05:38:18
Ten wiersz przeczytano 891 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Smutny wiersz, mnie szadź się kojarzy z zimą, a on był
pisany latem,
gdy nie było mnie na portalu, dlatego go nie czytałam,
ale wiersz dobrze napisany, rzecz jasna, pozdrawiam
Rozalko serdecznie:)
Dziękuję pięknie beano i Halszko za czytanie moich
wierszyków i pozostawione pod nimi słowa:)
Serdeczności Wam posyłam...:)
Pięknie przedstawione zajrzenie w głąb siebie, chwile
zamyślenia, zadumy.
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
Smuteczek wylany wersami
Pieknie plynie
Pozdrawiam
Dziękuję serdecznie za przeczytanie i słowa: Mily i
Wanda Kosma - ach, ta gramatyka:) Dziękuję bardzo:)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłego,
spokojnego wiczoru:)
Niedroża - coś pięknego. Za Przedmówcami, z małą
uwagą: nie rozumiem użycia zaimka "ich". Jeżeli zaimek
w tym miejscu dotyczy poprzedzającego wersu ("uczuć
miasta") to powinien być w formie "je". Pozdrawiam
serdecznie :)
Smutny ten spacer z samotnością pod rękę...
Pozdrawiam
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za odwiedziny i
słowa pod wierszem:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej, udanej
niedzieli:)
biel zanurzona w tęsknotę
klimatyczne wersy
pozdrawiam
Klimatyczny wiersz, bardzo dobry.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo trudna jest ta droga do siebie po
przejściach...
Pozdrawiam
Bardzo klimatyczne, a niedroża własnych myśli
zabieram.
Niezwykle oddana tęsknota i samotność...
Pozdrawiam ciepło :)
Czasem długo trwa wędrówka do siebie. Pustka bardzo
może boleć.
dobrze, że są tacy którzy potrafią zapisać to co czują
idąc po niedrożach.