do świtania, do jutra...
zapach światła zatapia się w lasach
z gracją miękkim rozmyciem opada
znika wolnym posuwem w zieleni
powłóczystej materii kaskada
promień każdy wiotczeje na brzegu
czułych usty dotyka gdy kona
wieczór tuli go ciepłą szarością
rozchylając współczucia ramiona
w niby zgonie się żegna bezłzawo
pocałunki oddaje z daleka
wie że świt tak jak co dzień o czasie
przy jutrzenki mgłach będzie nań czekać
autor
niezgodna
Dodano: 2020-03-24 00:00:38
Ten wiersz przeczytano 1226 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Ładnie to namalowałaś, wyobraźnia mi zaświeciła. :D
Na Ciebie zawsze można liczyć, że pięknym słowem
potrafisz nawet zawiązać krawat. Masz to ornamentowe
pióro i super. Plusa już nacisnąłem. Pozdrawiam:))))
Piękny wiersz przyrodniczy.
Bardzo malowniczy opis, śliczne porównania i metafory
:)
Podoba się, chociaż mam podobne odczucie jak Jastrz i
Krzemanka.
Pozdrawiam
...dziękuję Piorónku za odwiedziny i ciekawy
komentarz; pozdrawiam:))
Niezgodna! Witaj...
Nic nie jest przesądzone!?. Poczekajmy!? i cieszmy się
zakamarkami, inhalując się powietrzem, wytwarzanym z
produktora naturalnego tlenu -:)
Wiersz podoba się!
Pozdrawiam serdecznie
...karmag@ dziękuję za odwiedziny; pozdrawiam:))
Cudowny obraz świtania....
pozdrawiam:-)
...Bartku, twoje komentarze i mnie stawiają na
nogi...dziękuję i przesyłam trochę uśmiechu w ten
trudny czas dla Ciebie:))
...Marku, Aniu dziękuję za uznanie; spokojnego
popołudnia wam życzę:))
Witaj, Stefi :-) :-)
Wiesz, to zawsze dla mnie największa przyjemność
zatrzymać się u Ciebie i podumać... Bo któż, jak nie
TY, tak pięknie namaluje przyrodę? :-)
Siedzę w domu, a jednak czytając Ciebie, oddycham
rześkim, leśnym powietrzem... :-) Dzięki :-)
Pozdrawiam ciepło, spokojnego wtorku :-)
U la la Stefi :-) czarujesz dziś... z podobaniem
czytam. Pozdrawiam
Obrazowo ujęty przekaz, z nutą melancholii.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek
...dziękuję państwu za tak ciekawe komentarze;
pozdrawiam:))