Do tej samej rzeki?
Sam nie wiem tego, czy kochałem.
Odeszła – niewielka strata.
A dzisiaj znowu ją spotkałem
Po wielu latach.
Patrzyłem na nią przez wspomnienia,
Ona ruszała ustami,
Mówiła... Stało niespełnienie
Pomiędzy nami.
Dziś ona wdowa i ja wolny,
Mógłbym zaprosić do mnie,
Lecz nic nie czuję. Jestem zdolny
Tylko do wspomnień.
autor

jastrz

Dodano: 2023-02-07 00:24:13
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Tak, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki,
chociaż...
Pozdrawiam :)
Poruszający przekaz. "Lecz nic nie czuję. Jestem
zdolny tylko do wspomnień" pozostawiasz mnie w
głębokiej refleksji. Świetny wiersz, gratuluję.
Pozdrawiam i głos zostawiam :)
Szkoda, że z wygasłych popiołów,
nie da się wskrzesić ognia.
Pozdrawiam, Michał.:)
Serce nie sługa, ono lepiej wie..."odgrzewane" uczucia
już tak nie smakują
Pozdrawiam ciepło :)
Pisz rzadziej, ale tylko takie miody.
:):):)
Ludzie, którzy pochowali współmałżonka nie zawsze
skłonni są przeżywać wszystko jeszcze raz, ale warto
mieć znajomych i przyjaciół.
Pozdrawiam :)
I tak bywa, że rzeki w którymś momencie krzyżują się
ze sobą, ale nie mieszając każda płynie swoją drogą,
nurtem,
piękny, refleksyjny wiersz o gorzkim smaku miłości,
pozdrawiam serdecznie:)
Refleksyjnie, do zadumania...
chyba silne przeżycie.
Pozdrawiam serdecznie Michale:)
Dziękuję za wizytę i bardzo piękny komentarz.
Nasze dawne zaniechania
A rzeka? Całkiem już nie ta sama -
innym korytem kieruje wody.
Brzegi jej prawie wyzbyte słońca,
co grzało, gdy człek był młody.
Niesie wspomnienia, ale niejasne,
ukryte raczej w kurzu zaniechań -
tych, co przed laty były wbrew sobie,
Teraz myślimy, co jeśli, może...
Widzimy, że wyszły na zdrowie.
Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ...bo to
już nie ta rzeka.
I tak niech lepiej zostanie, pozdrawiam
Napisałbym, że smutne to, ale... Życie, po prostu...
Cóś tam wiem :) Ale czy ta obojętność, bo Pl kiedyś
też faktycznie nic nie czuł do owej Pani? Chyba jednak
nie, bo to wyczuwalne niespełnienie...
Pozdrawiam.
Tak to działa, wspomnienia, a wspomnienia są bez wad i
lepiej zapamiętać to co było, czy być mogło, niż
ryzykować konfrontację z teraźniejszością. Wiersz
bardzo mi się podoba i świetnie to opisuje.
Pozdrawiam.
trudno wskrzesić iskrę w palenisku które wygasło.