Dobranoc
Nie rozumiem tej przyjaźni?
Wciąż mam w głowie Twoje zdjęcia,
Choć nie chcemy tej miłości,
Wisi ona gdzieś nad nami.
Ciągle myślę o Twych oczach,
O zapachu Twego ciała,
O dotyku Twojej dłoni.
Mimo, że jesteśmy blisko,
Są dalekie nasze myśli.
Boje się angażowania,
Nie podołam obietnicom,
Które mógłbym ciągle łamać.
Chcę oszczędzić Twoje serce,
Bo te moje może zranić.
Nie zniósłbym Twojego płaczu,
Łez wylanych przez me czyny.
Więc zostawiam Twoje życie,
I uciekam w głąb otchłani.
Komentarze (2)
Jak na mój gust - psują całość zaczęte majuskułą
wersy, bo w sumie myśl ciągnie się płynnie.
I teraz odchodzi się od pisania grzecznościowych
zwrotów, chyba, że wiersz z dedykacją, albo typu list.
każdy wybiera swoją ścieżkę, miłego dnia