Dobry Dzień (Nirwanija)
...ale pisane w nocy.
Dzisiaj nie chce mi się pisać.
Dziś za bardzo u mnie dobrze.
Dzień jak pies się do mnie przysiadł.
Obdarował szczodrze.
Teraz więc miast kląć swój los
- rozpalam marzeń stos.
Teraz. Zamiast. Albo nie.
Chcę...
no pewnie, że wiele jeszcze
zwłaszcza pisać lepsze wiersze.
Prawie Nirwana.
Więc przesiedzieć trza do rana.
Kawa nie jest rozlana.
Jutro znów otulać dusz Waszych Słońca.
Tak prawie do końca.
Tak szczepić sobą
ale nie zabijać.
Może by przestań przeklinać?
Może by rzucić palenie?
- Nieeee, nieeeee...
Nadal dusza uwięziona w ciele.
Znakomicie.
Ale cieszę się z tego skrycie.
Ech, Przyjaciele...
Komentarze (8)
Dusza uwięziona w ciele jest jak wena cisnąca w głowę
słowa, które należy tylko ułożyć w wersy.
Tobie się to udało:)
Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Marek
Ciekawie i szczerze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiwern czasami jakże szczęśliwa,
u kobiet zmiennych często tak bywa.
Pozdrawiam...a jutro?
Ciekawy, pomysłowy wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Fajny wiersz i podoba się:)pozdrawiam cieplutko:)
chcę wiele jeszcze- dobre motto do działania.
Fajnie.
Pozdrawiam:)
Dusza uwięziona w ciele pisze przeciętne wiersze. Masz
rację, musisz się poprawić. Ale potencjał do tego
masz. :)
Pozdrawiam serdecznie.