Dojrzewam
z butelką szampana
całując ciepłem
rozgrzaną szyjkę
przytulam się
raz jeszcze
łagodnym spojrzeniem
ziemię kołyszę
z butelką szampana
całując ciepłem
rozgrzaną szyjkę
przytulam się
raz jeszcze
łagodnym spojrzeniem
ziemię kołyszę
Komentarze (13)
ciekawy wiersz. pozdrawiam
Ziemia kołysze się z powodu nadmiaru miłości czy
bąbelków?+
jak z butelką szampana to wchodzę w to
Szampan to bąbelki a więc napewno bedzie cieplutko.
Ciekawy wiersz.
Ładne i wymowne. ja też zdecydowanie wolę lato, przed
jesienną słotą bronię się, bo wtedy dopada mnie
depresja. Za dużo wspomnień z tej pory
roku....cieplutko i słonecznie pozdrawiam :))
kołysze? no jak szampan,to dlaczego nie?pozdrawiam
bardzo ładnie opisana chwila czasu.pozdrawiam +
Tak mi tu Sylwestrem zakołysało.
Skoro z butelką szampana, to odbieram, że szczęśliwa
:)
trochę bąbelków i świat się kołysze...pozdrawiam
Początek jak marzenie, dalsza część też pewnie w
cenie...
"łagodnym spojrzeniem
ziemię kołyszę" - najlepszy moment właśnie
kołysania, a że jeszcze z szampanem! czegóż więcej
chcieć?
krótko i wymownie...pozdrawiam