dokąd odchodzi...
Gdzieś pewnie jest i moje szczęście
Tak bardzo chcę w to dzisiaj wierzyć
Tylko tak trudno mieć nadzieję
Gdy myślę jak mam dzień ten przeżyć
Wciąż tylko smutek, beznadzieja
Tak mi przemija rok za rokiem
Gdy już je miałam krótką chwilę
Znowu odeszło szybkim krokiem
I nie wiem za kim bardziej tęsknię
Za tobą, czy ulotnym szczęściem
Mimo że kochać ciągle umiem
By być szczęśliwą marzyć nie śmiem
autor
Nula.Mychaan
Dodano: 2008-08-22 09:45:38
Ten wiersz przeczytano 1007 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
ładnie napisane - rytmicznie, płynnie...a czas podobno
leczy rany i najważniejsze, że nie tracimy
umiejętności kochania...kiedyś marzenia powrócą :)
Wiersz bardzo zgrabnie ułożony przemawia szczerość i
rozterka Nieraz smutek jest ale też daje cieplą
refleksje Dobry w wymowie