dom
mały domek nad brzegiem stoi
z żelaznych blach okuty
w środku pewnie tyle pokoi
nad ranem pieją koguty
dźwięk samochodów rozbrzmiewa
tam przerażająco głośno
skamieniałe cienkie drzewa
dziwnie pachną winoroślą
mały domek nad brzegiem stoi
z żelaznych blach okuty
w środku pewnie tyle pokoi
nad ranem pieją koguty
dźwięk samochodów rozbrzmiewa
tam przerażająco głośno
skamieniałe cienkie drzewa
dziwnie pachną winoroślą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.