dom dla ludzi
tak mnie dziś wzieło na naprawianie świata
zbuduję dom na rozdrożu
cały z czystego szkła
na górze zwanej życiem
pośrodku dobra i zła
na złotym liściu uniosę
prawdę ,serca łopotem
od zła odgrodzę swiat cały
dobrych uczynków płotem
niebo czystością ozdobię
usmiechem dzieci słońce
wymażę złego początki
grożnie za płotem szumiące
by łzy były symbolem
słodkiej radości nie żalu
zbuduję dom dla ludzi
mały przedsionek raju
Komentarze (11)
nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć powodzenia i
postarać się dołożyć małą czystą szklaną cegiełkę
rozsiewając wokół siebie ziarna radości w dobrych
uczynkach zaklęte ;) pozdrawiam ;)
piękne marzenia....ale ,czym, by było życie bez
marzeń...wiersz fajnie napisany...pozdrawiam
Piękne poetyckie marzenia są utopijne i nie do
spełnienia.
Obiecanki a ja mam wierzyć w szklane domy co ... choć
piękny ... szkło to symbol zimna :)
Śliczny , ciepły i przyciągający kawałek nieba do
poczytania :) pozdrawiam
a moge tam zamieszkac....?:)
Zbuduj troche wiekszy, bo chetnych nie
zabraknie...moge robic za przyszywana babcie??
Ciekawy wierszyk, bardzo przyjemny :))
w 3 zwrotce ostatnim wersie chyba chochoł jakiś
zamieszał, taki ładny i radosny wierszyczek a przez
wers stracił urok. Po poprawieniu - bo ja np. nie
wiem o co tam chodzi, wiersz na plus.
super pomysł i świetne wykonanie ... pozdrawiam
piękny dom słowem wymalowałeś... dużą radością go
oblałeś... ślicznie...Pozdrawiam:)