Dom na Klinach
Na zakończenie stulecia urodzin Stanisława Lema.
Zanurzyć się w głąb solaryjskiego
oceanu,
jeszcze raz przez przypadek wzrok
zapuścić.
Tam, gdzie groteskowość skrzyń może
pomieścić
społeczność istot rozumnych.
Cały tłum.
I Żona łącząca dystans wobec depresyjnego
Geniusza z absolutną lojalnością.
Ona - dom z tworząca bliskością.
Z jej twarzy gwiazdy wypadły,
nad bruzdami urwisk wzruszają
powietrze.
W polanie muskają promienie słońca,
wiatr na skórze drży z gorąca.
W srebrnych włosach i w ust potu rosach,
zatrzymują się wreszcie.
Myślą aż do odrętwienia palców
pozostaną,
czuciem.
By snów znów nie obudzić.
Komentarze (40)
Są ludzie nietuzinkowi właśnie takim był Lem?
Aniu, o tak wyprzedził epokę:)
Parę miesięcy temu był film dokumentalny o Lemie, nie
ukrywam wart obejrzenia:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Życzę dużo zdrowia w tym Nowym Roku 2022.
Hej!
Zastanawiałaś się, dlaczego w deklinacji istnieje
siedem przypadków; jak siedem dni tygodnia odwzorowują
nasz, każdy tydzień pytaniami... na powyższy temat w
twojej treści.
"Z jej twarzy gwiazdy wypadły":
Ta fraza w szczególności, zastanawia mnie, obok
całości pięknej wiersza, gdzie one się podziewają?
Ja wiem!
Pozdrowienia ciepłe przesyłam dla ciebie
Dobry wiersz :)
pozdrawiam serdecznie :)
Gratuluję pomysłu, a nade wszystko; wykonania.
Może wszystkie?
Kazał spalić, a przyjaciel nie posłuchał- i niby
fajnie- bo świat poznał Franza Kafkę.
A z drugiej strony jest dylemat nieposłuszeństwa woli
zmarłego.
To samo jak z naszym papieżem.
Dzięki.
Geniusze nieraz bywają nadmiernie wrażliwi. Gdyby
Kafka miał taką żonę, kto wie ile wspaniałych dzieł
nie trafiłoby do pieca...
Niesamowity obraz stworzyłaś wierszem, zafascynował
mnie.
Wszystkiego najlepszego...:)
Bogusiu, Bożenko, Grażynko, Irys,
Halszko, Bodku.
Dziękuję.
Mnie wzruszyły słowa o pani Barbarze Lemowej.
Przezwyciężyć traumę męża- nigdy nigdy
nieprzezwyciężoną ta wojenną.
Łagodzącą konflikty, pojednawczą,
mądrą.
Tak bardzo dużo się mówi o Wielkich, ich utworach- o
tych co obok- mniej.
Piekny uklon dla upamietnienia urodzin bardzo
tworczego Autora.:)
Byl szeroko znany w calym swiecie.
Pozdrawiam Aniu zyczac jeszcze raz wszystkiego
najlepszego w Nowym Roku! :)
Interesujący wiersz.Nie znałam tej tematyki dotyczącej
życia Stanisława Lema. W wielu przypadkach za sukcesem
mężczyzny stoi kobieta. Serdecznie pozdrawiam i życzę
pomyślnego Nowego Roku
Wzruszają mnie zawsze słowa Gałczyńskiego dotyczące
jego żony. A nie miała łatwego życia. Może tak po
prostu jest?
Bardzo podoba mi się Twój wiersz:-)
Ciekawy, dobry wiersz, z pewnością życie z geniuszem
do łatwych nie należy, to pewne, zatem takiej żonie
należą się ukłony, msz...
Do siego Roku życzę, Aniu,
aby był on dla Ciebie szczęśliwy i pomyślny.
Pozdrawiam noworocznie, Aniu :)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Witam,
podaoba mi się klimat wytworzony tymi
interesującymi wersami.
Raczej niezwyczajna treść, a da się nawet łyżka
jeść.
Pan Stanisław pęka z radości...
Uśmiech, pozdrowienia /+/ i nieustające dobre
życzenia na ten nowy rok.