Dom rodzinny
Warmia powitała chłodem
dom rodzinny w zasięgu wzroku
w progu uścisk matczyny
i szept - dziecko
łzy mieszają się ze śmiechem
wzrok matczyny pełen miłości
długa rozmowa
świt układa do snu
pytania bez odpowiedzi
autor
Mgiełka028
Dodano: 2021-10-16 15:35:18
Ten wiersz przeczytano 1718 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Przepiękny i poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ostoja - pociecha - wytchnienie. Ładny wiersz.
Tylko dwie zwrotki a tyle w nich przeżyć. Dom rodzinny
- zawsze będzie się do niego wracać, choćby pod
powiekami. Pozdrawiam
brakuje mi tych spotkań, rozmów, a nawet wspólnego
milczenia
Bardziej lubiłem wracać do domu cioci. To był
prawdziwy, szczery dom. Mój.
Przywołałaś dzieciństwo...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :)
wzruszający klimat wyczarowałaś, łzy cisną się same,
pozdrawiam ciepło Mgiełko
:)
Piękne przesłanie, moc wspomnień odwiedzin rodzinnych
stron, miłości, rozmów, aż zakręciła się łezka,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Witaj,
zapewne na długo 'zapadnie w pamięci'...
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Bardzo wzruszył mnie Twój wiersz.
Przypomniał mi moje wizyty w domu rodzinnym i długie,
bardzo długie rozmowy z Mamą aź po świt.
Dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
klimat krajobrazowo mi bliski
Powrót w rodzinne strony niesie moc wspomnień. Łzy
matki w sercu zostaną na zawsze. Pozdrawiam z
podobaniem. Udanego dnia wypełnionego serdecznością:)