Z DOMU NARODZIN
"Wychodząc z domu narodzin, w którym matka dźwigała jego uśmiech, nabywamy mieszkania, by znów uczynić je domem narodzin".
Gdy kończy się dzieciństwo pod czujnym
okiem mamy,
przyjdzie czas by dorośleć, zaczynać nowe
życie.
Kłopoty pokonywać, mierzyć się z
problemami,
myśleć o swej przyszłości, marzyć o
dobrobycie.
Chcemy wyfrunąć z domu jak opierzone
ptaki,
założyć własne gniazdo, pragniemy "pójść na
swoje".
Każdy dzień zsyłać będzie nieprzewidziane
smaki,
trzeba być zawsze mężnym by z losem toczyć
boje.
Rodzinę się zakłada i troszczy o
mieszkanie,
o to by ciepło było i dobra atmosfera.
Co się wyniosło z domu to w sercu
pozostanie,
swoich korzeni nigdy nie wolno się
wypierać.
Domem dobra rodzina, nie malowane
ściany,
gdy szczerość nie jest gościem a mieszka
tutaj stale.
Wtedy trudności życia na pewno pokonamy,
dzieciom przekażmy miłość, niech ją poniosą
dalej.
Jan Siuda
Komentarze (6)
Super się czyta
I tak trzymać nam trzeba
to rodzina rodzinna potrzeba
dom rodzinny nigdy niezapomniany, pozdrawiam:)
dzieciom przekażmy miłość, niech ją poniosą dalej.
za Oksani ..
Ładnie.Miło było przeczytać.Pozdrawiam.
Tak Jasiu - najdusio, zapachu rodzinnego domu nigdy
się nie zapomina!
Dziękuję, że zajrzałeś, pozdrawiam:-)