Dopomóż Panie
Jak hymn, jak rozpacz to w moich wierszach
wołanie.
Mojej drogiej ojczyzny nie opuszczaj
Panie.
Jam dziecko, które ręce do Ojca podnosi.
W swoich modlitwach o miłość i litość
prosi.
W czarne otchłanie przepędź virusy i
wojny.
Niech wrócą modlitwy do serc naszych,
spokojnych.
Nasze dziateczki niech śpią przy matkach
szczęśliwe.
Ludzie prowadzą życie szczęsne,
sprawiedliwe.
Wskaż Panie, jak miłością obdarzyć
bliźniego.
Niech brat nie omija domu brata swojego.
Pomóż błądzącym iść najlepszą dla nich
drogą.
Anieli i święci w tych potrzebach
pomogą.
Dopomóż nam Panie.
Dopomóż nam Panie.
Komentarze (33)
Ładna modlitwa.
Oby Bóg wysłuchał wołania... Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przylaczam sie do wolania, Broniu.
Pozdrawiam cieplo z zyczeniami zdrowia. :)