Dotyk
Zaczął rozpalać świece
Słodki ich zapach wij sie po całym
pokoju
Zaczęli zdejmować swe ubrania
Niczym kochankowie w napływie
namiętności...
I leżała przed nim Ona
Niczym muza przed swym malarzem
Półnagie jej oblicze
I te ramiona...
Delikatnie muskał Ją palcami
Wsmarowywał swe uczucie
Tak uwielbiał widzieć rozkosz na Jej
twarzy
Tak uwielbiał czuć Jej paznokci na plecach
ukłucie
Zaczęło robić sie duszno
Jego usta coraz odważniej pieściły Jej
skórę
Już nie panowali nad sobą...
Było tak cudnie..
Tak cudownie widzieć jak sprawia się komuś przyjemność...
Komentarze (2)
Mialo byc romantycznie ?...a wyszedl
slabiutki erotyk,,,musisz popracowac nad forma ,,,i
tematy bierz prostrze...jest maj,
przyroda budzi sie do zycia,,,,,zamknij oczy ,
posluchaj spiewu slowika przed ktorym serce
umyka,,,zycze powodzenia.
Odwaznie, ale i dalikatnie ujales to co tak trudno
czasem nazwac.