Dotyk
Pierwszy dotyk
nieśmiały, delikatny, ciepły.
Zakręciło się w mojej głowie z rozkoszy.
Drugi dotyk
mocny, pewny, gorący.
Wzniósł mnie do nieba bram.
Kolejny dotyk
Brutalny, silny, palący
rzucił mnie na ziemię.
To boli!
Dodano: 2009-05-14 14:35:51
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
każdy dotyk ...tego co kochamy...to jak do raju
otwieranie bramy..
Milosc rozne ma oblicza,,,mimo to
tesknimy do niej,,,mila miniaturka,,
pozdrawiam z daleka.
Ciekawie pokazane różne oblicza miłości.
Miłość bywa różna i dobrze,jeśli nas nie rani...