DOTYK.
DOTYK jest zmysłem najważniejszym.
Ważniejszym niźli nawet wzrok.
Cóż bardziej może być przykrzejszym?
Jeśli nie widzieć miałbyś przez rok?
Przez rok miałbyś nie dotykać Jej?
Co Ci jest milsze? Tak ja to wiem!
Bo w mojej myśli i w jaźni mej,
to jest przepięknym moim snem.
DOTYK – przenikały niesamowicie,
on który jest też intymnością.
DOTYK – ten który daje życie,
on mi największą jest radością.
DOTYK – to jest coś cudownego.
DOTYK – to czuć Ją tuż przy sobie.
Życie to pustka jest bez niego.
Nic nie poradzę i nic nie zrobię,
że on mi w życiu taki miły,
że on mi w życiu wspomożeniem.
Nie mam ochoty, ani siły
i nigdy w życiu się nie zmienię.
I jeśli miałbym zobojętnieć,
stać się nieczułym na życia treść.
Nie czuć dotyku – po prostu
drętwieć.
To weź mnie Panie z tej Ziemi zmieć!
A jeśli będę zimny na wdzięki
i miałbym bez uczucia być,
to skróć mi Panie moje męki!
Nie pozwól beznamiętnie żyć.
Komentarze (3)
Pozwol, ze sie nie zgodze z Toba. Uwazam ze wszystkie
zmysly sa tak samo wazne. Nie wyobrazam sobie nie
slyszec kochanego glosu, nie widziec najukochanszych
oczu, nie czuc smaku namietnych ust, nie czuc zapachu
ciala, no i wreszcie DOTYK ale o nim napisales
pieknie.
Andrzeju Twój dotyk jest bardzo wyrazisty wyczuwa się
w tym wierszu silne uczucie...i takie wiersze
najbardziej lubię za to że żyją...z uśmiechem:)
Podoba mi się Twój wiersz to prawda dotyk to
najważniejsze, brawo.....