DOTYK ANIOŁA PRZEBACZENIA
Zapadła ciemna noc
poduszka mokra od łez strumienia,
zrzucony na podłogę koc-
i niespełnione marzenia...
Opuszczona i niechciana
młoda jeszcze ta dziewczyna
Za swe grzechy przeklinana-
dziś wie że to jest jej wina...
Nagle dotyk jakiś czuje
delikatny na swej skroni
''Będzie dobrze, obiecuję"-
to musnięcie lekkiej dłoni...
Anioł piękny łzy jej otarł
blaskiem przyćmił myśli złe
Jak się stało że tu dotarł?-
o tym tylko sam On wie...
Duch rozświetlił ciemny mrok,
wyszła w końcu z grzechu cienia
Postawiła pierwszy krok-
do swej duszy Nawrócenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.