Dozorca
Spała poduszka, spały obrazy
Wśród martwej ciszy zza szklanych okien
O patrzcie, patrzcie! Idzie ospały
Dozorca moich bezsennych nocy
Chciałam poprosić o klucz do marzeń,
Mętwe spojrzenie podniosło ręce
O nie! Wykrzyknął wsiadłszy na sanie,
Uciekł daleko, zostawił serce
autor
Hihrak
Dodano: 2005-07-10 22:07:16
Ten wiersz przeczytano 829 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.