dreszcz tęsknoty
Móc błagać, abyś mi lepszym
dniem pokolorował żmudność
Nie robił takiej myśli, ale byś
urzeczywistnił naszą próżność
Uszyj mnie ciepłym dreszczem
Okryj ustami, ogrzej piersiami
I nagością wyhaftuj jeszcze
Zmęczone dni wiary, godności
mdleją, zapadając w śpiączkę,
w zagorzały sen czyjejś miłości
Kocham Cię
autor
MaRyLiN
Dodano: 2008-01-19 23:07:51
Ten wiersz przeczytano 782 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
w takim razie dziękuję za szczerość. rymy moze i
proste, ale chcialam po prostu pokazac co czuje.
Twoj wiersz spodobal mi sie dlatego zostawiam glos.
świetny, chodż początek troche jakiś...inny ?
... :) ... + .... :)