Droga
Nieustannie błądzimy niepewnie stawiając
kroki
na drodze co kresu jej nie widać na
horyzoncie
chcemy być tam gdzie tylko szczęście i
obłoki
życia się ucząc wciąż od nowa patrząc w
słońce
idąc tą drogą często sam się o coś
potykam
czasem zamiast do przodu w tył stawiam
krok
za błędu gorzką cenę płace i łzy
przełykam
do światła idąc zapadam się gdzieś w
mrok
życie jest drogą ścieżką i sumą
doświadczenia
dziś sam przez ich pryzmat inaczej
patrzę
miłości głos nieraz tracę co życie
odmienia
i z oczu mi ulatuje to co przecież tak
ważne
lecz się nie przejmuję wciąż idąc do
przodu
nieświadom ile mnie jeszcze błędów czeka
mimo wiatru w oczy idę mimo tylu zawodów
i tak po kres aż mnie pochłonie życia rzeka
Komentarze (20)
Tk trudną droge Pan niektorym wytycza Pozdrawiam
piszesz pięknie, bo optymistycznie i refleksyjnie:)
pozdrawiam Jarku
Przeszkody zawsze będą, ale trzeba je pokonywać :)
mimo ,że wiatr w oczy wieje
i tyle rzucanych kłód pod nogi - idziemy
pozdrawiam:)
No proszę - po dłuższej przerwie taki przyzwoity 13-to
zgłoskowiec. Brawo.