Droga przez las (erekcjato)
Już dobrą chwilę tutaj stoi
A samochodów płynie rzeka
W cierpliwość trzeba się uzbroić
By ktoś przystanął musi czekać
Z nogi na nogę przestępuje
Pod nosem nuci swą piosenkę
Trochę niezręcznie się tu czuje
Lecz nikt nie płaci za udrękę
Podjechał wielką ciężarówką
Jowialnie mrugnął pąsem spłonął
Z uśmiechem machnął do niej stówką
Dała mu to co wskazał dłonią
Nieśmiało bierze dwa banknoty
I z nimi na skraj lasu idzie
Teraz nabrała już ochoty
By tu sprzedawać czasem
:) :) :) :) :) :) :) :) rydze
Komentarze (9)
a mnie się zanuciło ..... "rudy rudy rydz mam na rydza
smaczek"
Lepszy rydz niż nic.
Wiersz z podobaniem
Pozdrawiam
Dobre. Pozdrawiam serdecznie:)
Ponoć żadna praca nie hańbi ale jak nazwać sposób na
zarabianie pieniędzy, który stawia człowieka w złym
świetle?
No cóż, na wolnym rynku, ten sam towar w różnej cenie
;)
Ciekawe erekcjato z zaskakującą awersacją :)+
a nie lepiej toruńskie pierniki?
i choć pomysł sam w sobie
to jednak takie sobie
z pozdrowieniem
Z podobaniem:).
za poprzednikami
Mnie również przyszło na myśl, że byłoby z tego niezłe
ere...:) Pozdrawiam ciepło :)
:)) Fajnie. Przy małej korekcie zapisu ostatniej
strofy, byłoby erekcjato.
Np tak|
Nieśmiało bierze dwa banknoty
I z nimi na skraj lasu idzie
Teraz nabrała już ochoty
By tu sprzedawać czasem
Rydze
Miłego dnia Ważko:)