Droga Strzygi
bo ciało, proton, oko, ślina to strumień
strumienie zaś płyną jak strzygi
jak struga, jak struna, jak strzała
jak trójki
płyną i giną i gniją
pamięć w nasieniu
w nim geny
w moim drzewie geniusze sumeryjscy
umieszczali cegły
spojrzenie lwa, dotyk jaszczurki
krzyk zachodu, wiatru pieszczotę
samotną śmierć, odruch bodzenia
gryzienia
a w drzewie innych nic tylko
pustynna bestia każąca zabijać
wybranym niewybranych
więc wybieramy do czego chcemy się
odwołać
kult drzew czy kult monety
odruchy serca i rozumu czy ślepy plan
eksterminacji
czy przez śmierć staje się życie czy przez
rozum śmierć
różne linie, strzyga to gnicie
śmierć krzyż w rozkładzie wirujący
potem ten krzyż prosto biegnie dalej
prostopadle lub prosto lub na ukos
z gnicia
Bo z tego gnicia można wziąć zarodek
i zapłodnić kobietę taką jak Ziemia
albo można to wsadzić w udo Zeusa
Dionizos Im się udał
Zna trzy światy, zrodzony w czeluści,
zapłodzony w udzie światła dnia
i zstępujący na Ziemię
Przechodzi się przez śmierć i węże,
tańczy
Strzyga mądra robakiem może się wczuć
znów
Krzyże w gniciu przestają wirować
i ustala się nowego życia byt
bytu nowego życie
Komentarze (4)
"czy przez śmierć staje się życie czy przez
rozum śmierć" - oto pytanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Śmierć ona przepoczwarza swoje oblicza.
na tak;
To kontynuacja Strzygi.
A może tam nie ma życia?( chcę wierzyć że jest) Może
człowiek odradza się wciąż i wciąż
póki co mamy erę kultu monety.