Drugi list do Pani
Droga Pani,
Jestem mile zaskoczony
pozytywną odpowiedzią na pytanie.*
Będę w swetrze wersetami przybrudzonym.
Czy uwagę swoją zwróci Pani na nie?
Proste rymy skryje w sobie lewy rękaw,
w prawym schowam rytm i przekaz, a tuż za
nim
poupycham parafrazy, alegorie.
Uzbrojony dotrę w wiersze, proszę Pani.
Mam nadzieję, że rozpoznam Panią.
Wszakże
moglibyśmy stworzyć duet całkiem zgrany.
Zamknąć w jednym (nieruchomym chwilę)
kadrze
piękną damę z kimś - jak ja -
dystyngowanym.
*http://bit.ly/pierwszy_list
Komentarze (26)
Bardzo mi się podoba ten dystyngowany (trochę
staroświecki)styl :)
Chciałabym dostać tak napisany list.
Pozdrawiam
Nie za duzo tej dystyngownosci ?
Naprawdę fajnie;i lirycznie i romantycznie.Lubię takie
wiersze "proszę pani,proszę pana". Aż
pozazdrościłem,więc wklejam swój,też w tym stylu.
Pozdro.
Świetny ten twój wiedz, list, wyznanie
Bardzo ładnie w takim dystyngowanym stylu napisany
wiersz. Pozdrawiam autora:)
Witam,
zaczęłam od drugiego - przypadek.
Wróciłam do pierwszego i potem do Kamila.
Tak lubię.
Pisze Pan w dawnym, dobrze mi znanym stylu.
Powstrzymuję się siłą od komantarza, że budzi to mój
niepokój!
Ograniczę się do drugiego i oceny wierszokletki /mój
dumny tytuł, który sama sobie nadałam/.
Oryginalne wejście.
Ładnie skomponowany nastrój.
Oferta matrymonialna?
Żart czy wabik?
To tyle wrażeń i doznań po przecztaniu.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłego tygodnia - także na Beju.
Ach, jakże kurtuazyjnie wyrażone oczekiwanie.
Dystyngowany wiersz.
przeczytałam pierwszy list
teraz czytam drugi
masz taki inny styl pisania jak już anna napisała
pozdrawiam:)
podziwiam pozdrawiam
Masz taki niedzisiejszy styl pisania. Podoba mi się.
"Zamknąć w jednym (nieruchomym chwilę) kadrze"
A nie lepiej (?)
Zamknąć chwilę w nieruchomym jednym kadrze
:)
Miłego dnia.