Drzewce
Najpierw była mi Julią. Z Boskiego
wyroku
pod oknem sosnę cięli bo zima szła
sroga,
a Julii łzy płynęły soplami z balkonu
i pierwszy raz umarłem, byleby nie
sosna.
Potem była mi Julią w durny czas
przedszkola,
na dworzu odchudzali z próchna graby
stare,
a Julii łza spłynęła jak na mnie wyrocznia
-
umarłem po raz drugi litując nad grabem.
Spokałem ją znów w lesie. Konwalii
polana,
z oddali łoskot siekier kulił cień jałowca
-
gdy Julia zapłakała, że zostanie sama,
życie za nią złożyłem na dębowych
słojach.
Stara Julia przybrała bryłę przyczajoną,
słyszałem jęki szczotki i trzask, gdy
pękała
i Julię zrozpaczoną... Pozostała żoną,
choć umarłem w męczarniach, by jej mąż nie
zdradzał.
To było tak daleko! Dawno! Jeszcze w
słowach,
nim zapałki na grobie wzniosły łebki
zniczy,
a ja płacząc za Julię smagałem je
deszczem:
- Czym mam teraz sam bez niej swoją śmierć
przeliczyć?
---
https://www.youtube.com/watch?v=miT3xVa-xeA
&feature=youtu.be
Komentarze (21)
Dziękuję, cudna Eleno! Cudowny poetycki komentarz :)
Cii-sza - bardzo na tak, bo cudnych słów nigdy za
wiele w potocznym morzu.
to ja Ci tak bede cytowac, jako komentarz, moich
ulubionych amatorów i innych:) i
siebie:))))))))))))))))
Zaczytałam się w wierszu Adasia,
zapomniałam przez niego Stasia.
Romek czekał skulony, wiecie...
Winne wiersze Adasia w necie. :)
Przecudne te Twoje wiersze,
tak Cudnych nigdy nie czytałam,
bo tak Cudnie je przeżywam
godzinami tutaj bywam...
dla Cudnych wierszy :)
Uff... jesteście niesamowici, nie tylko Cudowni! Tyle
cudnych komentarzy, nawiązań (Cii_sza - dziękuje
bardzo za cudowny wiersz Bronka), tyle słów
wspierających aż żyć się chce, choć dziś chciałem już
skończyć ze sobą przez pewną Elę, która spotyka się ze
mną niewiele.
Dziękuję!
Ciekawie z miłością pozdrawiam
Cudny, wręcz szopenowski!
Witaj. Nie bede rozbierala wiersza na czesci pierwsze,
bo wzstarczy, ze czuje klimat. Po Twojemu powiem Cudny
wiersz. Moc serdecznosci.
Piękny i cudowny:)pozdrawiam cieplutko:)
Rewelacyjny wiersz, Adasiu.
Miło Cię czytać i w humoreskach i w poważnych
odsłonach. :)
Brawo Adasiu. Zauroczyłeś. :)
Przecudny wiersz ,zabieram do ulubionych....
Pozdrawiam:)
Piszesz tak, że szczęka opada,
nie pierwszy raz utwierdzasz mnie, iż masz doskonałe,
jedyne w swoim rodzaju pióro, które napisać potrafi po
mistrzowsku każdą formę, każdy awatar odkryje Twój
talent Adasiu...:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłość bohaterką pięknego, melancholijnego wiersza.
Chce się go czytać. Pozdrawiam. Miłej, radosnej
niedzieli :))
Przecudnej urody jest to wiersz :-)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam :)