Drzwi
Zamknąłeś mi tuż przed nosem drzwi
do Twojego życia
tak nagle,
bez żadnego ostrzeżenia.
Przy okazji przytrzasnąłeś też
moje serce,
zwija się teraz z bólu
nie potrafiąc znaleźć wyjścia z
potrzasku
i płacze krwawymi łzami.
Lepiej je uwolnij z tej pułapki
bo jeszcze pobrudzi Ci podłogę.
Komentarze (3)
Świetny wiersz. Podoba mi się ironiczne zakończenie.
wiersz dobry, zmień na "potrafię" bez imiesłowów piszę
się w poezji.
Niezwykle przeszywająca końcowa ironia
- czuć ból i żal.