W dupie to mam
Te wszystkie obietnice
Szyte kłamstwami
Które mają przynieść lepsze
Jutro pojutrze
Te wszystkie zachwyty
Wzniosłości małej chwili
Czyniące mnie lepszym
Od gorszych na chwilę
Te wszystkie problemy
Zawiłości nierzeczywiste
Zaciskające pętlę
Z nieskrywanym uśmiechem
Te wszystkie nadzieje
Fatamorgany zwycięstwa
Co podnoszą z kolan
By przewrócić ponownie
Te wszystkie litery
Kłamliwe projekcje myśli
Odbiorców niemego krzyku
Nadawców pustego dobra
I siebie i ciebie
I was wszystkich dookoła
Z osobna i razem
Beż żadnych sentymentów

Teoretycznie Każdy

Komentarze (23)
Bo czyż nie takie jest życie, że ciągle czyjś dyktat i
paragrafy, i stosowne w granicach przyzwoitości,
obyczajowe, zgodne z przyjętą normą itd itp. Zaś gdy
pomyślisz - a co by było, gdyby wszędzie wola wolna
jak u braci mniejszych? Czy człowiek potrafiłby jak
oni - ci nasi bracia mniejsi, współżyć w pokoju? Czy
zabijałby tylko wtedy, gdy mu głód doskwiera>?
tak, to jest oksymoron, z całą pewnością
Dla mnie cichy krzyk to bardziej oksymoron, aniżeli
metafora. Często wiersze mówią za dużo, przez to nie
mówią nic. Miłej soboty życzę
Trafna refleksja, czasem trzeba coś
napisać dosadnie, ale
oby to kogoś zbytnio nie raziło.
Miłego wieczoru życzę:)
Ad TK
Masz rację, z małym zgrzytem,
bo dzień dobry to grzecznościowy zwrot, nie metafora.
Wierszydło
jakie by nie było, powinno gadać coś
więcej niż dzień dobry.
Ewa nie lubi się prosić, wiem.
Głowa na karku, zadek(LEŻĘ:)
schowany.
Catlerone idąc Twym punktem myślenia, to stwierdzenie
"dzień dobry", jak i wiele innych zwrotów, jest
przestarzałe i banalne. Dziękuję za każde słowo
Ożesz Ty! masz bardzo ładną barwę głosu:)
choć to nie moje klimaty, ale posłuchałam co nieco.
Głowę mi ucięło:)
Nie daj się prosić zakryj zadek :)
bądź człowiekiem, ci_sza prosi:))
,niemy krzyk, to gorsza metafora
od ,krzyczącego prącia, , starsza,
banalna, i nadużywana. Szczypie w oczęta.
No skoro tak, to tak:)
Teoretycznie - tak
W dupie to mam. Dzięki. Jak usuną znajdziecie w innym
miejscu.