Dusze rozpustne
Nim w drzwi zapukasz uciekną motyle,
bądź przy mnie blisko, nie tylko przez
chwilę...
Któregoś ranka zaproszę do stołu,
gdy będziesz w domu.
Nie rozmawiajmy o naszych marzeniach,
do nich wrócimy, lecz jeszcze nie teraz.
Nie mówmy także o siłach ciążenia;
- to trudny temat.
Możemy ruszyć przez góry, doliny;
- nie trzeba mapy ani wielu znaków.
Wystarczy tylko szklaneczka martini
na całym szlaku.
A jeśli nadto gdzieś się zapędzimy -
w jednym momencie odnajdziemy siebie.
Pozwólmy zatem na przelot motyli
i pobyt w niebie.
Któregoś ranka odejdę na palcach,
nie rób mi kawy, i nie przynoś ciasta.
To będzie znakiem, że nie chcę już
wracać
do tego świata.
Nie zawsze łóżko krzyczy w środku nocy,
czasami słychać jest dusze rozpustne,
Ja jeszcze pragnę przejść z nimi przez
mosty
nim czas mi umknie.
26.02.2018
Komentarze (43)
wiersz bardzo pięknie napisany, czyta się doskonale
wiersz bardzo mi się podoba
serdecznie pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz, przeczytałem go z przyjemnością.
Strofy są nadzwyczaj dopracowane. + i Miłego
popołudnia.
Marysiu,bardzo piękny życiowy
wiersz,zatrzymuje...pozdrawiam wiosennie :) cudowne
Szpiegowo miłe wspomnienia :)
Ładna życiowa refleksja skłaniająca czytelnika do
zastanowienia się nad wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Marek
Bardzo ładny, życiowy wiersz!
Pozdrawiam!
Art123 współczuję. Pisz, no jasne - pisz...
Mario
Żona mi zmarła.Chyba znowu zacznę tworzyć wiersze.
Pozdrawiam
Ładny, bardzo ciekawy wiersz, ciekawe strofy.
Pozdrawiam serdecznie Mario.
Witaj Mario
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam
Samo życie!
Bardzo się podoba.
Miłego dnia:)
Fajny tekst napisany ciekawymi strofami. Przeczytałem
z przyjemnością. + i Dobrej nocy.
Jestem zachwycona tym wierszem.
Wzruszyłaś..Przepiękny wiersz.
Pozdrawiam**