duży mały i.. wytrwały
https://www.youtube.com/watch?v=K-Mkmy0Ah8M
zdaję rozum (do schroniska)
w przekonaniu, iż odzyskam
jeśli będzie znów potrzebny..
jak przyjaciel zawsze wierny
z nim wyprawa jest ciekawa
lecz bez niego w tle zabawą;
jemu zawdzięczasz postawę
którą strącasz, jeśli marzysz
podpowiada ci gdzie usiąść
jednolicząc wdzięk i.. licem
regulując jak (mniej więcej)
zachowywać się w kolejce
lecz jeżeli nim przełączysz
na bieguny nie do kończąc
w czymżekolwiek upojony;
szukasz tej jedynej - żony
morał dla was moje dziatki
bajki starczej (ale bratniej):
naucz kochać 'od małego'!
póki mądrość jest do tego

Groschek

Komentarze (7)
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez rozumu
mniejszej lub większej formie. Tam gdzie go nie ma,
również i miłość traci swoje znaczenie. Ekstremalnym
przykładem mogą być obozy zagłady. Ta myśl przyszła mi
do głowy po przeczytaniu przekazu – wolnego ducha.
Wiersz z dobrym morałem i wartą uwagi refleksją.
Pozdrawiam
Marek
Dobra puenta!
Przeczytałam z zaciekawieniem.
Pozdrawiam serdecznie
czy jest wiarygodny w swej opinii ten ,który pisze:
Być wierszem jest obrzydliwe i ohydne. Wszystko można
przykleić i przypiąć, każdy temat.
Pisanie wierszy powinno być zakazane ustawą, pewnie
twory powstawałyby w którymś obiegu. Są jak chwasty,
raudap nie zwalczy."
z :
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/dylematy-pisarczyka
-571413
Ciekawa refleksja :)
Miłość i rozum rzadko idą w parze...
Pozdrawiam Groszku :)
witam falkon! Co znaczy w danym kontekście określenie
"gniot"? Rozumiem, że to na pewno jest coś
negatywnego, ale (jako że nie znam akurat konkretnie
tego sformułowania w próbowaniu sił w amatorskim
tworzeniu poezji) może mógłbyś mi to w moim konkretnym
przypadku wyjaśnić. Z góry dziękuję i pozdrawiam!
Kolejny gniot, nie wiadomo co to jest.
Ach, te Twoje "wagoniki" Groszku:)
Napracujesz się pewnie trochę przy nich.
I ten morał. Punkt zasłużony.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)