dwa światła
odświeżony
północ. jeszcze tylko kilka
zaślinionych godzin ubranych w koronki.
szepty - to tylko następne dwa brudne
kryształowe kieliszki. iskrzą banknoty.
oby do niedzieli. na obiad rosół.
już guziki zapięte pod szyję.
organy zadrżą. za wielkimi drzwiami
drugi świat - on wybacza.
przeprasza. wiedząc,
że znów upadnie jak ulęgałka.
któregoś dnia Aniela spali maski
i wykąpie się w źródlanej wodzie.
Komentarze (20)
Bardzo fajny i ciekawy wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
dziękuję :)
co za ulga... świetny wiersz
Niech Aniele nie czaka szkoda każdego dnia - bardzo
wyraziste obrazy chwil
serdeczności
Super Ewuś
Bóg jest miłosierny gorzej z ludźmi
Bardzo wymownie piszesz o podwójnej moralności Ale
zawsze jest czas by się opamiętać
Pozdrawiam serdecznie :)
świetny, życiowy przekaz o podwójnej moralności:)
pozdrawiam serdecznie
https://www.youtube.com/watch?v=i4Y6-oB5DrQ
Ewuniu dwa światła, były po prawej stronie.
Miłego dnia.
Nieanielskiej Anieli nie potępią aniołowie, gdy
wykąpie się w żródlanej wodzie spowiedzi.
Ppzdrawiam najserdeczniej Ewo. :)
jestem tu jeszcze raz
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
dwa oblicza - podwójna moralność.
ciekawy bardzo wiersz.
jest światło do którego dąży... póki co doświadcza
wyboi. dobry wiersz.
smutek godnie podany...
+ Pozdrawiam
Najważniejsze, że jest u Anili nadzieja... pozdrawiam
:)
jest klimat, jakiś kompromis który skończy się
któregoś dnia, albo i nie...