Dwie strofy
Małemu chłopcu, w dniu trzydziestych urodzin...
Zajęczego sadła i przejrzystych
spojrzeń.
Nie krągłości jaja i spełnienia dążeń.
Kwietniowego deszczu i mechatych bazi,
i tego co mrzonką, ale - niech się
zdarzy.
Wątpliwości rozwianych, ale nie bez
cienia.
Trafności wyborów w spokoju sumienia.
Wszystkiego(!)po które nie wyciągniesz
ręki.
Błahości absurdu i z objawień - męki.
excudit
lonsdaleit
13:06 Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 - urodziny mojego syna.
Komentarze (6)
No to i ja chłopczykowi życzenia ślę ... :)
"i tego co mrzonką, ale - niech się zdarzy" dość
niebezpieczne życzenia ;-) ale dla syna Wszystkiego
Najlepszego :-)
Życzę synkowi wszystkiego najlepszego. Może kiedyś
pójdzie w ślady ojca i złapie za pióro? Pozdrawiam
serdecznie.
I ja do tych życzeń się przyłączę przecież to syn
naszego kolegi maleńki taki ma dopiero 30 roczek
...Mariusz nie powiem zawsze umiesz zaskoczyć mnie
swoim humorem;)...Pozdrawiam Świątecznie:)
Niech się chłopczykowi z'iści na trzydziesty roczek,
niechaj dobry los przybliży nie jeden warkoczyk nie za
trudny w zaplataniu, niezbyt poplątany, niechaj
dzionek każdy lepszy i bardziej udany.
Dołączam się do najlepszych życzeń:) Świetne te
spisane wierszem. Pozdrawiam