Dwoje staruszków
Czas zostawił na nas swoje znamię,
Powoli zbliża ponura kosa,
Mężu,pamiętam twoje silne ramię,
Żono,pamiętam kwiat w twoich włosach.
Byliśmy piękni i młodzi razem,
Do nas należał cały świat,
Choć kłótnie bywały serca głazem,
Choć mieliśmy tyle swoich wad.
Zakochałam się, w twoim uśmiechu,
Zakochałem się, w oczach twoich,
Pamiętasz tę noc, pełną grzechu,
I słowa twe, gdy dusza zaboli...
Nasze czasy zniknęły jakoś szybko,
A podobno chwile trwają wiecznie,
Tylko los postąpił z nami brzydko,
Odebrał to, co dla zmysłów bajeczne.
Tyle lat minęło na tej polanie,
Dziadki jesteśmy, ta sama zastała rosa,
Mężu,pamiętam twoje silne ramię,
Żono,pamiętam kwiat w twoich włosach.
Pabianice 14.05.2009 dla jasności...mam 22 lata:)
Komentarze (31)
Wiersz pelen wspomnien i tesknoty za
mlodoscia i namietnoscia,,,cieply,,
wzruszajacy,,,pozdrawiam jesiennie
z daleka.