Dworzec PKP i chamkultura
Chwiejesz się człeku na tym dworcu PKP
Z zapiekanka w dłoni i telefonem w
drugiej
Żyjesz znów złudzeniami dnia
wczorajszego
I wierzysz w lepszy dzień ostateczny
Perwersja słowna- to, to co Ci wychodzi
najlepiesz
-Ujemny powód do dumy
Nie dotykaj mnie już więcej spojrzeniami
Twoja szansa minęła wraz z nadejściem
Twojej osobistej chamkultury..
autor
zla_dziewczynka
Dodano: 2009-01-13 17:57:39
Ten wiersz przeczytano 1090 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.