dym rozpaczy
płoną góry
od bólu
ogniem stoją wszystkie chmury
krzyczą rozpalone
bezradnością
deszczu pożar
sączy ostatnie
krople nadziei
rozpalone oczy
nigdy nie zagasną
spokój
spłoną już dawno
na stosie
przegranych walk
dym
rozpaczy
unosi
sie z oddali
niechciane płomienie
nie zagasną
przez wieki będą ranić
autor
Samira000
Dodano: 2007-07-18 20:18:37
Ten wiersz przeczytano 716 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.