Dyskusja
Kłamstwo ze szczerością spotkać się
musiało,
które jest mądrzejsze, tak dyskutowało.
Z boku stała wiara trochę zniesmaczona,
była za szczerością, bo to jej korona.
Kłamstwo udawało, że ma serce dobre,
nie wiedziało jednak, jakie to okropne.
Szczerość małomówna, z serduszkiem
prawdziwym,
wyłożyła racje, nawet strach się
zdziwił.
Kłamstwo się wkurzyło w niewiarę
szczerości,
zagrało w ruletkę, dość ma
przebiegłości.
Szczerość nie rozumie, po co kłamstwo
komu?
Lepiej mówić prawdę, choćby po kryjomu.
Kłamstwo przekonane o swojej mądrości,
obruszone nieco z inną już gra w kości.
Też będzie ufała, jakie ono super,
póki nie odkryje, że kłamstwo jest
głupie.
Morał z tego taki, pewnie nie zadziwię
–
szczerość najmądrzejsza, a kłamstwo
fałszywe.
To nie wszystko jednak - ta pierwsza
przegrywa,
a drugie się tylko z tego naigrywa.
Dla spokojności mar cepani i innych ewntualnie (mojej zresztą także) dokładam zamiennik - zamiast "tylko", można czytać "czasem", czyli jak kto woli.
Komentarze (17)
Nieżle przedstawiona dyskusja.Zaciekawia temat ale jak
wiadomo i tak oliwa na wierzch wypływa;)
prawda wcześniej czy później wyjdzie na jaw- bardzo
dobry wiersz...
prawda, prawda i tylko PRAWDA. BRAWO
Zaczytałem się w Twojej Dyskusji. Bardzo dobrze
napisany Wiersz z podwójnym morałem. Dla spokojności
mego ducha ja również użyję zamiennika... *** U mnie
... usunąłem i jest chyba lepiej.
Ale dosadny wykład,nikt już chyba nie ma
wątpliwości,co sie oplaci na dłuższą
metę,zresztą"kłamstwo ma krótkie nogi",zostanie w
tyle.Przezabawny wiersz.
Doskonale to ujęłaś, pięknie...
Przepieknie poprowadzona dyskusja... to niestety
bardzo prawdziwe, buntuję sie przeciw takiemu stanu
rzeczy, bo rzeczywiście najczęściej kłamstwo
wygrywa... to nie jest w porządku... ale tak jest.
wiersz bardzo zabawny, ale jakże ciekawy. widać
oryginalność pióra, podoba mi się najbardziej
wymowność kłąmstwa, ale to i tak szczerość
nadewszystko. Pięknie...
w ogólnym rozrachunku i tak prawda wygrywa, zgrabnie
napisany wiersz
Wiersz ładnnie skonstruowany, może się podobać. Morał,
którym zamykasz wiersz jest dobrze pomyślany,
gratuluje pomuslu i wykonania.
Bronić zawsze prawdy choćby pod pręgierzem kiedyś się
to zwróci głeboko w to wierzę.
Prędzej czy później każda prawda wyjdzie na jaw.Kto w
życiu kłamstwem żyje,walczyć musi ze swoim sumieniem.
Fajnie to opisałaś.Podoba mi się.
świetnie o kłamstwie i prawdzie, niestety jak narazie
to kłamstwo tryumfuje...
na szczęście nie zawsze, nie zawsze...