I dzie na życie Abecedariusz
A kacjowymi alejami
B ajecznym brzaskiem biegłam boso
C hwytając chwile, cuda, czary...
D niało. Deszcz drobno dreptał dokądś.
E sencjonalnym eliksirem
F luidy fiołków, fizis frezji...
G wiazdy gdzieś grzęzły, gdy gorliwie
H uśtały hale huk hortensji.
I grały iskry i istotnie
J aśniały jary, jabłoń jeszcze
K uliła kwiaty. Krnąbrny kotek
L izał leciutko lilie leśne.
Ł any łubinu łagodniały
M niszek motyle miodem mroczył
N arcyzom nóżki nabrzmiewały
O spały ogród, olśnił oczy.
P o przetacznikach, po poziomkach
R óżowy ranek rozlał rosę
S rebrzystą smugą. Skocznie stąpam
T ańczę trawami, tonę trochę.
U szczęśliwiona, usłyszałam
W ołanie wiatru w wonnych wioskach
Z alała ziemię zorza zaraz
Ż ółtoróżowa, życionośna.
Komentarze (71)
fajnie napisane,,,pozdrawiam
Dziekuje kolejnym gosciom za poczytanie wierszyka:)
Skalniak zaluje, ze tu nie mozna wkleic foto, mam
takie z przetacznikami z mojego ogrodu, uwielbiam te
kwiatki skromne...
jestem pod wrażeniem podziwiam .......mistrzostwo
słowa ...Talent jakich mało;-0
pozdrawiam :-)
Poznaję Twoje wiersze, po tych przetacznikach.
Czytając kkiedyś Twój tautogram, musiałem odszukać, co
to takiego te przetaczniki.
Jesteś jak mistrz szachów, umiesz rozstawiać słowa w
odpowiednim szyku. Podziwiam i pozdrawiam:)
Bardzo bardzo ładnie
Pozdrawiam serdecznie ;)
fajna zabawa, wierszyk też fajny
:)))))
ciut matematyki i się gubię, dalej nie pojmuję jak Ci
to wyszło, że wszystkie słowa w dół są alfabetycznie?
nie tłumacz, i tak nie zrozumiem :))
Nie ukrywam, ze nie bylo latwo, bo mini:) Jak juz
pisalam tautogram to pikus, ale przy tym glowka
parowala:)
Stello, ja ciebie proszę, jak to zrobiłaś, że czyta
się wszystkie abecadłowo - wzdłuż, w środku, boczne,
ufff, w poprzek chyba nie? a wersy tautogramowo...
podziwiam, dla mnie to by było trudniejsze niż
sudoku;) pozdrawiam
Ok. U mnie kuliła ciągle podkreślało na czerwono, a
wyraz istotnie odebrałam jako nazwę kwiatów, stąd te
pytanie.
Jesteś niesamowita! Ukłony i serdeczności moc :))
Dziekuje kolejnym gosciom za wizyte:)
Grazynko kulily od skulic sie, chyba kazdy zna ten
wyraz a jak nie zna to tlumacze:. skulić się -
przygarbić się, pochylic, tutaj metaforycznie, kwiaty
jabloni o poranku jeszcze w paczkach, przytulone do
lodyzek, albo wlasnie skulone:)
Natomiast drugiego pytania nie rozumiem, czy sa
kwiaty?
Jezeli Ci chodzi o kwiaty wymienione w wierszu,
oczywiscie, ze sa, nawet duzo wiecej jest kwiatow w
porze, ktora opisuje:)
Uszczęśliwiasz słowem co zostaje w głowie :-)
Ładnie i optymistycznie. Wyraz kuliła, czy właściwy,
bo podkreśla na czerwono? Czy są kwiaty istotnie?
Pozdrawiam.