Dzieci
dziecięce główki, globusy napełnione
wiatrem, ziemskim w koło-wojtek,
niebieskością nieba
mocą skrzydeł ptaków wędrownych,
schematami
myślenia kochania, King Kongiem,
Godzillą
wampirem co wstaje, przyjacielem człowieka
Lessie
i odwagą Króla Artura
w jakościach tych zamknęły się ich Losy
w zapatrzeniach zarysowały przyszłe
kształty
czekające na spełnienie - powtórzenie, w
epoce marzeń
pierwszych pragnień, chwil
niepodzielnych
przerwy w czuwaniu
która nie wiadomo kiedy, jak głęboko i ile
trwa
stwory światła i ciemności wykarmiły ich
iluzje
podobizny greckich bogów czystość prawie
odebrały
tak samo bajki, te z mniej nudnych
bo kiedyś rylce ołówki ręce trafią na
kratery
wyrzeźbione na księżycu wspólnych marzeń
i górnicy sklepikarze i pisarze oraz
poeci
i naukowcy, będą udowadniać prawa
materialne Losu węzły, bez uczuć
działający
wielki sklep z marzeniami co odeszły
lecz póki co..
są czyste, są czekające
na gwiezdny poszum, rozpęd komety
pulsowanie odbite w wegetacjach
w nadzieje zaopatrzone zdrowo
w pomieszaniu
w powiększeniu
otoczone murami obronnych wież..
..w ulotnym wirze stanowi jedność
wodna tułaczka z tułaczką
nieśmiertelnej bohaterki - duszy
wspólnej, a odczutej
indywidualnie
Komentarze (2)
Wiersz, łagodnie skierował moje myśli w kierunku
reinkarnacji. To jest piękna poezja:)))
Pouczający przekaz, dużo mądrości w nim .