DZIECKO ZAMOJSZCZYZNY...Wspomnienia
Cicha noc ,Długi Kąt spi,
nagle łomot w dzrzwi.
Ciemno dookoła.. lus ,lus. ktos woła,
mamo tato co się dzieje.
Niemiec w drzwiach ,
ze strachu w oczach ciemnieje.
Ojciec z matką słowem sie nie odezwali,
tylko cichutko zapłakali.
Matka bohenek chleba zawineła w ścierkę,
ubrała nas i poszliśmy na poniewierkę.
Na plac nas zegnali ,i czekać kazali.
Patrzę i nic nie rozumię,
wygnana z domu gubię się w tłumie.
Halt! Hene ho!
słychać strzały....
gdzieś ty dziecko szło?
Zabili ,bo myśleli ,że ucieka,
zabili tak małego człowieka.
Tysiące ludzi z okolicznych wsi,
czekało na rostrzelanie ,a wśród nich i
my.
Nastała rozpacz i trwoga,
ratuj nas Panie Boże,tak prosili Boga.
Pan Bóg zapłakał los ludzi odmienił,
niemiecki oficer rozkaz zmienil.
Potem nas jak zwierzęta ponumerowali,
wsadzili do wagonów i jechać kazali.
To jest moja historia ,jedna z wielu,
zdarzyła sie naprawde mój przyjacielu.
Diewięc lat miałam,gdy to wszystko
przeżyłam,
a po latach opisać postanowiłam.
Na tym placu gdzie to sie zdarzyło,
został kościół wybudowany.
Przypomina mi,że czas życia mojego,
przez Boga jest mi ofiarowany.
Koszmar minął,lecz sny zapomnieć nie
dają.
O tym .że jestem DZIECKIEM
ZAMOJSZCZYZNY,
w swej grozie przypominają.
Komentarze (4)
Piękny wiersz !
Wiersz TY kobieto pisać potrafisz
łzy długo po policzkach leciały.
Gorąco cię pozdrawiam
W pamięci zostają jak koszmar tamtych dni Wiersz
bardzo ładny napisany ze swadą z oszczędnością słów to
jego plus Wielu ludzi budzi się z krzykiem śniąc o
tamtych latach Dobry Na tak!
Dramatyczny wiersz , dramatyczne wspomnienia, abysmy
ich nigdy nie mieli.Wiersz o niebanaknej tresci i
przypomnieniu dla nas wszystkich, o grozbie i
konsekwencjach wojny. Niech zyje pokoj!. Pozdrawiam.