Dziedziczka
Dla taty
Jak dziś pamiętam. Tamtej nocy
wiatr skończył pisać twój testament
więc kapuśniakiem wrony gościł
na złotych liściach. Gdzieś nad ranem
skrzypnęła furtka, ścichło nagle,
za domem wiła gniazdo przeszłość,
przyszłość na zawsze...nocy tamtej.
Wszelka nadzieja w dal odeszła.
Ogromną miłość do natury
(zima już nie ma tamtej bieli)
oddałeś dla mnie, smutki tuli...
Lepiej nie mogłeś nas obdzielić.
autor


Stella-Jagoda


Dodano: 2014-10-30 16:09:51
Ten wiersz przeczytano 2409 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (76)
Ładny wiersz melancholijny o śmierci. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Przepiękny wiersz,chwyta za serce.
Pozdrawiam serdecznie.
Ewo dobrze się poczuć taką hojnie obdarowaną:))
delikatny opis śmierci
pozdrawiam
Witam serdecznie i pogodnie pozdrawiam życząc miłego
startu w nowy tydzień
Dziekuję Ewuniu za miłą wizytę i ciepłe słowa :)
dziedziczyć można tylko skłonności. pozdrawiam
Piękny...
Świetny wiersz! Pozdrawiam!
"Jak dziś pamiętam. Tamtej nocy
wiatr skończył pisać twój testament"
Wszystko się kiedyś kończy :-)))
smutno i pięknie Ewo..:)
smutne wspomnienie...
tak masz przeogromną miłość do natury przyznaję
Pięknie napisane. Pozdrawiam:}
Niesamowicie piszesz Stello . Chylę czoła . Tak jak Ty
malujesz słowami rzadko kto potrafi . Pozdrawiam
ciepło .
Prawdziwie listopadowy, osobisty wiersz. Nie mam
słów...