Dziękuję...
dziękuję
za usta twoje
co most moich piersi
deszczem przemierzają
nieskończenie
dziękuję
za język twój
który zawisł nad mostem moich piersi
jak tęcza się mieni
milionem kolorów oddechu twojego
dziękuję
dziękuję
za usta twoje
co most moich piersi
deszczem przemierzają
nieskończenie
dziękuję
za język twój
który zawisł nad mostem moich piersi
jak tęcza się mieni
milionem kolorów oddechu twojego
dziękuję
Komentarze (3)
ten jezyk mi sie skojarzyl z wiernym psem:)
Jak to przyjemnie jest poczytać sobie prawdziwy
erotyk, w tym zalewie sztampy i egzaltacji - brawo!
Subtelny erotyk...
zmysłowość wisi w powietrzu.
Duży plus