Dziękuję Ci dziecko
Pamiętajmy o głodnych i bezdomnych.
Chłód malował na szybach paprocie,
potem je grubo szronem oprószył.
Głodny wróbelek usiadł na płocie
i nad biedakiem nikt się nie wzruszył.
Mróz tęgi szczypie, wielkie opady,
każdy się wciska w kącik cieplutki,
drogą się wlecze staruszek blady
od mrozu, śniegu cały bielutki.
Idzie powoli jak śnieżna zjawa
napręża szyję, z wiatrem się bodzie.
Obca mu była cieplutka strawa.
Na pewno biedak idzie o głodzie.
Wybiegam za nim dobrocią gnana
zapraszam mile, by ogrzał kości.
- Wielki Bóg zapłać, córko kochana
już jest mi cieplej, to pójdę prościej.
Komentarze (35)
Uważam tak ElaK . Pozdrawiam serdecznie z podobaniem i
wzruszeniem. Pomyślnego dnia życzę:)
Za Elak i JoViSką sobie pozwolę.
Pozdrawiam ciepło, Bronisławo :)
Pięknie i wzruszająco...
Pozdrawiam cieplutko Broniu :)
Bardzo wzruszający wiersz, co gorsze, zjawisko biedy
coraz częściej spotykane. Pozdrawiam serdecznie
Pamiętajmy o ludziach, którzy szukają wsparcia.
Może rozum mamy większy,by pamiętać o biedniejszych.