Dzielny Rabarbar;
Rabarbar zobaczył paluszki krabowe
na ich widok odebrało mu mowę
podrapał się za uchem w zielni
zapragnął ich los odmienić.
Szpadę wydobył przed "Kardynałem"
wymachiwał na cześć i chwałę
udawał, że jest D’Artagnanem we własnej
osobie
paluszki krabowe, to jego druhowie.
Paluszki Atos, Portos i Aramis
na stole do krojenia przygotowani
na ratunek rabarbar pędzi,
nie pozwoli, aby byli „ugotowani”.
Nie zdążył jednak machnąć szpadą
został złapany przed naradą
jeden ciach i trach odcięto mu
zielony pióropusz na znak.
Posiekano na małe cząsteczki
razem z krabowymi wrzucono do miseczki
przystrojono zieloną natką pietruszki
dorzucono jogurcik i gwiazdy parówki
ogórek, sałatę, pomidorków sześć
przestraszony Kardynał nie chciał tego
jeść.

Ania M.

Komentarze (17)
niezła sałatka .. podrzuć mi ją do Zabrza..
przepis jak trzeba
dla takich też niejadków
pozdrawiam :)
+ :))))
miłego dnia Aniu
sałatka, że palce lizać
Ciekawe, fajne
fajny wiersz Aniu:)Pozdrawiam serdecznie:)
a ja bym zjadł i już
Dla niejadków w sam raz:)
fajny wierz:)
Ładny wiersz, i to nawiązanie
do bohaterów z powieści " Trzej
Muszkieterowie" super.
:)
Serdecznie pozdrawiam!
Zabawnie i smacznie. Uwielbiam rabarbar :)
Pozdrawiam :)
Niam ,niam smaczne. Pozdrawiam :-))
Też bym nie zjadła:))
Pozdrawiam smacznie
Fajny wierszyk i smakowity na dodatek. I rzeczywiście,
paluszki krabowe mógł wziąć za swojaczki ;-))
Długo nie powojował bo w miseczce prędziutko
wylądował
pozdrawiam