Dzieło sztuki
Dawno, dawno temu Bóg po niebie się
przechadzał,
Po stworzeniu Świata brak zajęcia mu
dogadzał.
Chodzi z kąta w kąt, wyraźnie się nudzi,
Zdecydował w końcu, że sztuką się
potrudzi.
Lecz od czego zacząć? Co będzie sztuki
spełnieniem?
Zszedł więc Bóg na Ziemię by znaleźć tam
natchnienie.
Bardzo długo się przechadzał, w końcu z
namysłem usiadł pod wierzbę,
I wpadł na pomysł taki - przepiękną zrobi
rzeźbę.
Tak bez słów zbędnych wziął Bóg się do
roboty,
Z dobraniem materiału na początku miał
kłopoty.
Do ziemi więc włożył obie swe ręce,
Dobył tyle gliny, że nie trzeba było
więcej.
Uformował bryłę, na drewnianym stołku
usiadł,
Przygotował młotek, dłuto i już zabrał się
do kucia.
Bił to w lewo, prawo, ciął boki i
podstawy,
Nadawał bryle kształty ręką pełną
wprawy.
Już z góry widać głowę, na niej piękne
włosy,
U dołu talii wcięcie i smukłej sylwetki
zakosy.
Tam dał gdzieś krzywiznę, tu zaś
nierówności,
Od przodu dał płaszczyznę, a na niej dwie
krągłości.
Elementy szczegółami wykańczał w wielkiej
staranności,
Żadnego nie pominął w kunszcie swej
pieczołowitości.
Rzeźbienie trwało długo, boska to figura
przeto,
Tak dzieło swe skończywszy, nazwał je
kobietą.
Komentarze (2)
Super pomysl ,swietne wykonanie.Kobieta to zaistne
piekne dzielo tylko czy stworzone z nudow?A niech tam
zgadzam sie z twoim pomyslem.+
Piękny opis odwzorowania postaci tworzenia kobiety
Forma piękna Podoba mi się wiersz bardzo