dziewczyna motocyklisty
Zabierz mnie w podróż,
w podróż po świecie.
Niech wiatr warkocze,
we włosach mych plecie.
Niech słońce promieniem,
smaga po twarzy.
Niech kurz osiada,
droga się żarzy.
Niech warkot ulic,
brzęczy pod kaskiem.
Niech sie upoję,
oczu Twych blaskiem,
kiedy na jakimś postoju w lesie,
spieczone usta do ust uniesiesz.
Zabierz mnie w podróż.
W podróż po kraju,
gdzie jaśmin pachnie
zapachem raju.
...a kiedy będziemy strudzeni już drogą.
spleceni uśniemy, stęsknieni za sobą.
wiersz ma sporo lat i był dedykowany mężczyźnie, który już nie jest moim mężem :)
Komentarze (15)
Odrzucono mi mój komentarz, a więc spróbuję jeszcze
raz.....może i sporo, ale nic nie stracił na swym
wdzięku i urodzie:)"
Wiatr we włosach...motor...ukochany mężczyzna...piękny
obraz namalowałaś słowami...
.. a kiedyy strudzeni będziemy już drogą
spleceni uśniemy, stęsknieni za sobą ..
Piękny, delikatny wiersz zasługujący zdecydowaniena
plusika.
Wiersz bardzo mi się podoba. Romantycznie i z
ciekawymi metaforami. Zostawiam głos i pozdrawiam,
Emi...
wspomnienie o czymś pięknym łączącym dwoje ludzi.
Ażurowa koroneczka wierszem opisana
D->>--
o znam tego motocykliste -ale palant z niego poza tym
nasz dar odnajdywania palantow wsrod palantow z całym
szacunkiem Joasiu
Fajny. Szkoda, że odjechał...bo była z niego niezła
Muza.
Ciekwaie dobrane słowa, wiersz płynny, temat
dobry,tresc wzruszajaca...niepotrzebne wykrzykniki i
wielokropki
pozostał piękny wiersz... tak piszeszże na podróż
nabrać można ochoty.
Wiersz wbrew pozorom pełen uczuć; piękny :)
"Spleceni uśniemy, stęsknieni za sobą...." stęsknieni
mi tu nie gra. Niezbyt mi się podoba wiersz.
taki kawał razem przejedziecie i będziecie stęsknieni?
parę niepotrzebnych przecinków.. ale nic to..
treść rafia..
aż sie chce odpalić motor
Czyżby wyrósł z motocykli? Czy też Ty z nich wyrosłaś?
Pięknie,z lekkością wiatru powiewnością,
w słonecznym blasku na głowie kasku.romantyzmu tyle na
co głosuję.
Piękny wiersz. Jego interpretacja może być różna.
Wyłania sie z niego interpretacja następująca: w
wierszu jest przyrównany akt miłosny do drogi.Ciekawy
pomysł. Bardzo trafne metafory.